piątek, 1 sierpnia 2008

Kamera

Trochę zły jestem na "Gazetę Wyborczą", że fajną informację podaje po niewczasie, czyli "po ptokach", jak się dawniej mówiło w gwarze krakowskiej. Gdy nie wyszedł jakiś interes, coś przepadło, to za moich młodych lat mówiło się - "no i po ptokach". W tym przypadku to powiedzonko idealnie pasuje do artykułu w gazecie, gdzie informuje się o niebywałym sukcesie internetowej witryny www.bociany.ittv.pl . Otóż przez 24 godz. na dobę pokazuje ona bocianie gniazdo w Przygocicach i oglądają ją internauci z całego świata. Nowoczesna kamera sprowadzona z Tajwanu pracuje non-stop od 2006 roku, a "Gazeta" dopiero teraz o tym pisze. Przepraszam, tą kamerę z Tajwanu z 18-krotnym zoomem sprowadzono dopiero w tym roku, ale w ogóle kamera jest od 2006 r. Gdybym wiedział o tym wiosną, rzecz jasna obserwowałbym wykluwanie i rozwój młodych. A tak, dzisiaj po lekturze "Gazety" w południe wszedłem na witrynę i zobaczyłem puste gniazdo, przecież bocianiska muszą coś jeść i poleciały na łąki. Zobaczymy wieczorem.

Brak komentarzy: