sobota, 30 sierpnia 2008

Strach wilków przed partią


Myśliwi znają stary sposób na zagrodzenie drogi wilkom. Są takie specjalne czerwone wstążki, zwane fladrami, które porozwieszane szeregiem na sznurkach na odpowiedniej wysokości odstraszają wilki. Boją się wiszących czerwonych szmatek i tędy nie przejdą.
Spodobał mi się jeden baca spod Jeleśni, któremu już nieraz wilki przetrzebiły stadko owiec. Znalazł on na śmietnisku stary transparent z partyjnymi hasłami i wielkim napisem - PZPR. Nie mając właściwych fladr, porozcinał tą szmatę na wstęgi i zawiesił wokół zagrody z owcami. Od tej pory nie zdarzył mu się ani jeden wilczy napad na owieczki. My już o PZPR zapomnieliśmy, a wilki jeszcze mają stracha!
Na załączonym obrazku widać przygotowaną w prodiżu zapiekankę. Czeka na godz. 13-tą, żeby włączyć prodiż do prądu. Kiedyś tak do 13-tej czekało się, aż łaskawie zaczną podawać w knajpach i sprzedawać w sklepach alkohol. Ale w Peweksach za dolary wóda była od rana!

Brak komentarzy: