niedziela, 17 sierpnia 2008

Podmalowanie







Mango został po raz pierwszy zmierzony i ma 8,5 cm wysokości.
Po wykończeniu urodzinowej kartki (jednak jeszcze bez werniksu) zastanawiałem się nad światłem do sfotografowania "dzieła" i niechcący zrobiłem sam sobie zdjęcie w chwili skupienia; rzecz u mnie raczej rzadka ostatnio, dlatego zostawiłem i pokazałem ten "przypadek".
Pod żurawiami jest zwyczajowy tekst gratulacyjno-urodzinowy. W środku osobiste życzenia.
Kartka nie jest zbyt kolorowa, a jednak trzeba było użyć wielobarwnych farbek, co widać na granatowej płytce. Czerwień wzięła się stąd, że dawno już skończył mi się brąz i żeby go uzyskać, trzeba ją mieszać z czernią.
Poprawiłem też chmury na obrazku z żyrafami. Po południu zawerniksuję obie rzeczy, a jutro wyślę kartkę do Japonii.
Olimpiada. Nasze siatkarki zmarnowały kolejną szansę, tym razem na awans do ćwierćfinału. Tak samo jak z Japonkami początkowo wygrywały, nawet w setach 2:1 z Amerykankami, ale tak samo na koniec idiotycznie przegrały i mogą pakować się do domu. Z tym że przegrana z Japonkami rzecz jasna nie irytowała mnie tak, jak przekichany mecz z USA.
Nasi wioślarze zdobyli srebrny medal, to chyba dopiero trzeci medal dla Polski w tych igrzyskach. No nie wiem, panowie specjaliści od prognozowania, jak to będzie ze zdobyciem tych 14 medali. Ciekawy jestem, co będziecie mieli do powiedzenia po olimpiadzie. Pewnie nie będzie was widać, ani słychać. Powiem więcej, pewnie wszyscy zapomną o tych szumnych prognozach.
Chyba że jakimś cudem ilość zdobytych medali zbliży się do "przewidywań", wtedy będzie gromkie; " a nie mówiliśmy?!".

Brak komentarzy: