czwartek, 14 sierpnia 2008

Szkice i polityka




Z powodu kłopotów prywatnych i złego samopoczucia (ten mój niby urlop) przegapiłem urodziny osoby z mojej japońskiej Rodziny. Co prawda życzenia zostały przekazane na czas, ale na specjalną kartkę było za późno. Jednak na dobre rzeczy nigdy nie jest za późno, toteż pracuję teraz nad spóźnioną kartką urodzinową. W Japonii żółw jest symbolem długowieczności, ale żuraw po części też - z dodatkiem szczęścia i wierności. Zacząłem szkicować karpia, potem żółwia, że niby łatwiejszy, ale niezbyt mi się podobały własne bazgroły, więc spróbowałem żurawia. I to jest to! Chciałem jednego, wyszedł mi nawet jakoś, lecz z powodu skrzydeł i ogona był za blisko prawego brzegu kartki - lewa strona wydawała się pustawa. Naszkicowałem więc z tyłu drugiego i oto mamy parę tańczących żurawi. Oczywiście podmaluję jeszcze te kontury i wykończę całość graficznie. Trzeba jeszcze wykaligrafować chińskie znaki tradycyjnych życzeń urodzinowych.
Pokazuję te moje wypociny, bo wiem, że Ta Osoba nie przesiaduje przy komputerze i nie serfuje w internecie. Tak więc niespodzianka będzie niespodzianką.

75% treści dzisiejszej "Gazety" to temat wojny gruzińsko-rosyjskiej. Oczywiście szeroko komentowana jest wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi i często krytykowana za brak poprawności politycznej. Za agresywny ton, psucie i tak nadwątlonych stosunków z Rosją itp. Ja przecież to samo myślę i mówię o ruskim imperializmie, ale ja sobie w domu, czy w knajpie mogę swoje myśli uzewnętrzniać jak chcę, bo nie jestem prezydentem. A Kaczor jest. I pewne rzeczy ( i nie chodzi wcale o stosunki z Rosją) mógł naprawdę zepsuć.

Brak komentarzy: