sobota, 6 września 2008

Polaczkowatości ciąg dalszy

Chciałem wreszcie zakończyć ten temat, ale "nasi" w europarlamencie tak przegięli, że nie mogę milczeć. Otóż złożyli oni tam projekt ustanowienia Matki Boskiej patronką Parlamentu Europejskiego. Drodzy polscy eurodeputowani! Czy aż tak bardzo brakuje wam tam świętych obrazów na ścianie, że chcecie postawić w brukselskiej sali obrad posążek Bozi? Nikt wam nie broni modlić się na okrągło i chodzić do kościoła, ale parlament (każdy) powinien być laicki. A was niestety najczęściej można spotkać nie w kościele, ale w drogich knajpach, klubach i kasynach, a niektórych w burdelach. Jeden z was nawet zgwałcił prostytutkę, z czego rechotał kiedyś Lepper.
Możecie sobie kręcić różańcem w kieszeni, to wasza prywatna sprawa. Właśnie - PRYWATNA.
Nie każdy tam jest katolikiem, nie każdy jest chrześcijaninem, a na pewno jest sporo ateistów.
Schowajcie swoją kościółkowatość i zaściankowy katolicyzm do kieszeni, przestańcie kompromitować Polskę i zabierzcie się do konkretnej roboty!

Brak komentarzy: