sobota, 20 września 2008

Gangsterskie metody

Zbulwersowała mnie następna sprawa, która nie powinna mieć miejsca w normalnym kraju. Otóż o sprawiedliwość wołają (niedoszli) właściciele mieszkań kupionych od dewelopera 2 lata temu. Nowo zbudowany blok zasiedliło kilkadziesiąt rodzin po wpłaceniu 100% kwoty wartości mieszkań. Trzydzieści z nich nie zdążyło sfinalizować umowy u notariusza, kiedy firma deweloperska zbankrutowała. Teraz syndyk masy upadłościowej tej firmy każe drugi raz kupować te same, już spłacone mieszkania, w dodatku po obecnych cenach - prawie dwukrotnie wyższych. W ten sposób szuka się brakującego 1,5 miliona złotych na spłacenie wierzycieli firmy. Wszyscy wiedzą, że poszkodowani ludzie wpłacili całą wymaganą wówczas kwotę, są na to dokumenty, ale wykorzystuje się z premedytacją brak pieczęci notariusza. Jeśli lokatorzy nie wykupią ponownie swoich własnych mieszkań, mają być wyrzuceni na bruk. Sądy nie reagują jak należy. Rząd udaje że nic nie wie, a raczej że to nie jego sprawa. To ma być państwo prawa? To jest bandycki i złodziejski kraj.

P.S. Dzisiaj specjalnie poszedłem okrężną drogą, żeby nie widzieć tunelu. Może lepiej się poczuję, nie widząc i nie myśląc. Może ta historia w ogóle się nie wydarzyła, miała miejsce tylko w mojej głowie? Raczej jednak mam zaufanie do moich zmysłów, zwłaszcza że nie piję alkoholu. Wczoraj nie kupiłem wódki.
Jednak w nocy śniły mi się wielkie szczury. Zostawiały rowkowate ślady w błocie swoimi ogonami.

Brak komentarzy: