





Równocześnie dodaję ukręconą w tzw. międzyczasie pianę z białek. Wykładam gotową masę w prodiżu wyłożonym papierem do pieczenia, a na wierzchu kładę płukane w biegu i krojone na pół śliwki. To wszystko. Teraz zostało jeszcze 20 minut pieczenia, w sumie 45 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz