piątek, 22 maja 2009

Trudna prawda

To zdjęcie z początku 1944 roku, obrazujące legitymowanie przechodniów na bramie między gettem (prawdopodobnie w Warszawie) a "aryjską" częścią miasta. Jest tu polski "granatowy" policjant (ten wyższy) i współpracujący nz nim funkcjonariusz policji żydowskiej. Ci żydowscy policjanci byli rekrutowani spośród mieszkańców getta w zamian za lepsze wyżywienie i obietnicę ocalenia życia. Niestety w końcu trafili tam, gdzie ich rodacy, do komory gazowej w Treblince, Auschwitz i Sobiborze. Znana gazeta niemiecka "Der Spiegel" opublikowała obszerny artykuł o "europejskich pomocnikach" Niemców w zbrodni Holocaustu. Jest tam mowa także o Polakach, ale relacje te są dość wyważone i informują jednocześnie o 125 tysiącach Polaków. którzy ratowali Żydów z narażeniem życia swojego i swoich rodzin. Jest również udokumentowana relacja o ścisłej współpracy Litwinów, Łotyszy i Estończyków z hitlerowcami w eksterminacji Żydów. Jest także mowa o donosicielstwie w Holandii, Danii, Francji i innych krajach tzw. niewinnej Europy. W efekcie tych denuncjacji do obozów zagłady trafiło 91 % Żydów z tamtych krajów, podczas gdy w Polsce ten wskaźnik wynosi 80 %. We Francji znane były oficjalne polowania na osoby pochodzenia żydowskiego, o czym teraz "skromnie" się milczy. Dla mnie najważniejsze jest to, że w Izraelu w "Ogrodzie Zasłużonych" Instytutu Yad Vashem w Tel Awiwie aż niemal połowa drzewek ku pamięci "Sprawiedliwych Wśród narodów Świata" posadzonych jest przez i dla Polaków. I siedemdziesiąt procent mieszkańców zna język polski, chociaż nie wszyscy chcą po polsku rozmawiać, wielu ma przykre doświadczenia, po prostu ogromną traumę z tamtych lat i naszego kraju. Absolutnie się nie dziwię, mam tylko zastrzeżenia do izraelskiego rządu, który co roku wydaje instrukcje dla szkolnych wycieczek odwiedzających Muzeum Obozu w Oświęcimiu (Auschwitz), żeby młodzież izraelska raczej nie kontaktowała się z Polakami, bo są oni w dalszym ciągu antysemitami. Instrukcje instrukcjami, a młodzi robią co chcą: coraz częściej widać, jak nasza (ta dobra) młodzież maszeruje wraz z żydowskimi rówiesnikami w dorocznym "Marszu Żywych" ku czci pomordowanych Żydów w Auschwitz. Powiewają wtedy obok siebie biało-czerwone i niebieskie flagi z Gwiazdą Dawida. Niech zwycięża rozsądek i prawda.

Brak komentarzy: