poniedziałek, 11 maja 2009

Biały kruk w TVP

Wczoraj, a właściwie już dzisiaj, bo w godz. 1:25 - 3:25 obejrzałem rzadki i bardzo dobry dramat zachodnioniemiecki z roku 1954 (czarno-biały) "Generał diabła" w reżyserii Helmuta Kaeutnera.
Zrealizowany zaledwie 9 lat po zakończeniu II wojny światowej (ja od roku byłem już na świecie) film opowiada w sposób dość prawdziwy o hitlerowskim generale, który Hitlera i jego polityki nie lubił. Można się było zastanowić nad różnicą między niemieckim patriotyzmem, a nazizmem. Nad ludzkimi charakterami w tych dziwnych i ciężkich czasach, nad dokonywanym wyborem drogi życia (lub śmierci). Nie było żadnej recenzji i nie wiedziałem czego się spodziewać po "staroci" sprzed 55 lat. Okazało się, że temat tej "staroci" jest wciąż aktualny, choć w innych okolicznościach i scenerii, a film bardzo interesujący i zrobiony przez Niemców z dystansem do własnej historii.

Brak komentarzy: