środa, 20 maja 2009

Ptaki

Rano wracając z zakupów usłyszałem pierwszą kukułkę, a wcześniej, po tamtej stronie tunelu gdzieś na drzewie śpiewał jakiś ptak. Uznaliśmy kiedyś z Ayano, że w Polsce najpiękniej śpiewa kos. Ten śpiew był jednak zupełnie innej kategorii i nie można powiedzieć, że lepszy czy gorszy. po prostu zupełnie inny i bardziej skomplikowany. Różnorodne frazy od kląskania do rozmaitych treli. Gdyby to była noc, byłbym pewny, że to słowik. A może był to słowik "dzienny"?

Brak komentarzy: