piątek, 2 maja 2008

P.S.

Cytuję zakończenie felietonu Jacka Fedorowicza w "GW";
"Postscriptum z innej beczki. Telewizja państwowa w ostatnich dniach postanowiła nas zakatować wyliczaniem, co właśnie sfinansowała z abonamentu. Akcja się rozwija. Niedługo w programach z gwiazdami tańczącymi na lodzie lub innych podłożach będziemy informowani po każdej ewolucji, że poszerzanie wiedzy z zakresu jazdy figurowej odbywa się dzięki wpływom z abonamentu, podobnie jak wszelkie inne uwagi o charakterze edukacyjnym, np. refleksje na temat tarcia pośladków po upadku na lód czy prawa grawitacji."

Brak komentarzy: