wtorek, 23 grudnia 2008

Performance. Kara.

Pewien krakowski ksiądz urządził performance pod niedawno wybudowanym centrum handlowym - "Galerią Krakowską". Zainstalował tam fragment konfesjonału i siedział, jakby oczekiwał na chętnych do spowiedzi. Niektórzy chcieli się nawet spowiadać, ale nie było takiej możliwości. Ksiądz chciał w ten sposób przypomnieć zaślepionym szalonymi zakupami chrześcijanom, czym są święta Bożego Narodzenia. Ze nie chodzi tu tylko o zażeranie się przy wigilijnym stole i celebrowanie choinkowej prezentomanii. Osobiście skojarzyło mi się to z wydarzeniem z Pisma Świętego, kiedy to Jezus przegnał handlarzy z terenu świątyni.

Nareszcie spadła kara na złodziejski bank. PKO BP reklamował Max Lokaty, twierdząc że są one oprocentowane na 6% w skali roku. "Zapomniał" dodać, że odsetki doliczane są klientom dopiero od marca. Tak więc klient, który wpłacił pieniądze w styczniu, nie wiedział że bank przez 3 miesiące obraca jego forsą za darmo. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył za to karę na PKO BP w wysokości 5 milionów 700 tysięcy złotych. I bardzo dobrze, ale moim zdaniem za takie złodziejskie praktyki ich pomysłodawca i realizator powinien wylądować w więzieniu. Dopiero wtedy takie cwaniaki oduczyłyby się oszukiwać w białych rękawiczkach zwykłych ludzi.

Brak komentarzy: