niedziela, 28 grudnia 2008

Jakie sushi?

Czytając w internecie jeszcze przedświąteczne propozycje na odmienne potrawy wigilijne, natrafiłem na przepis i instrukcje na zrobienie sushi. Wszystko niby logiczne, bo wigilia tradycyjnie ma być bezmięsna i sushi jako nietypowa przystawka pasowałaby do postnego menu, ale autorzy nie wzięli pod uwagę rodzaju ryżu sprzedawanego w naszych sklepach. Prawdziwe sushi ma być zrobione na bazie ryżu kulistego, a u nas uparcie króluje w sklepach ryż długoziarnisty. Nie wiem skąd się go sprowadza i nie wiem dlaczego nigdy nie ma innego. Może gdzieś w Warszawie, gdzie są sklepy dla snobów, taki ryż można kupić. Chętnie kupiłbym ryż kulisty, nawet droższy, ale nie będę płacił 180 zł za bilet do Warszawy tam i z powrotem, żeby kupić tam kilo czy dwa kilo ryżu. Nasi handlowcy naprawdę czasem pozostają na poziomie PRL-u.

Brak komentarzy: