czwartek, 23 października 2008

Co będzie?

Patrzę przez okno na coraz bardziej ponury jesienny pejzażyk i myślę nad tym, jaka zima tego roku przyjdzie. Od paru lat w Polsce nie było ostrej zimy, a z dzieciństwa (lata 60-te) pamiętam jak zamykano szkoły na 3 tygodnie z powodu ponad 30-stopniowych mrozów. Klimat światowy ociepla się, ale polski czas późnej jesieni jest zawsze przygnębiający. Nadchodzące potem zimowe miesiące są już bardziej znośne. Wiadomo że zima musi przyjść, a potem będzie wiosna. Tyle że teraz z biegiem lat coraz mniej lubię upalne dni. Z trudem już znoszę podczas spacerów temperaturę np. 28, 30 stopni. Dawniej nie stanowiło dla mnie problemu funkcjonowania na 40-stopniowym upale, a jak większość młodych w tamtym czasie marzyłem o podróżach do krajów tropikalnych. Teraz już tak bardzo mi się tam nie spieszy.

Brak komentarzy: