wtorek, 9 marca 2010

Ryż a la Bogdan




Tym razem przyrządziłem ryż inaczej, nie na słodko. Do niecałych 4 kubeczków - miarek piecykowych wsypałem przed gotowaniem 1,5 łyżeczki curry. Gdy ryż się gotował, na sporej ilości przyrumienionej cebuli podsmażyłem 250 g pokrojonych pieczarek. Ciekawy byłem koloru i smaku curry'owego ryżu. Okazał się lekko żółtawy i miał słaby posmak curry (ale pyszny). Do rondla z pieczarkami wyłożyłem cały żółty ryż, a przy mieszaniu wsypałem zawartość puszki czerwonej fasoli (bez paskudnego śluzowatego płynu, w którym jest zanurzona). Potrawa jest bardzo pyszna (przypomina super chahan) i cieszę się, że mam ją jeszcze na jutro.
Następnym razem nasypię do gotowania więcej curry i spróbuję dodać kukurydzę z puszki.

Brak komentarzy: