wtorek, 16 marca 2010

Biznes + ekologia

Kacper Kruszewski miał zostać informatykiem i nawet studiował w tym kierunku na Politechnice Gdańskiej. Na trzecim roku studiów z kolegami założył firmę Netcetera, która nieźle prosperowała. Jednak za namową ojca rozpoczął pracę dla Buhck Recycling, niemieckiej korporacji zajmującej się recyklingiem. Utworzyła ona spółkę-córkę w Poznaniu, gdzie zajmowała się rozbiórkami obiektów, oczyszczaniem gruntów, ale przede wszystkim obsługą przedsiębiorstw, selektywną zbiórką odpadów i ich zagospodarowywaniem. Dwa lata temu Niemcy postanowili się wycofać z Poznania i ogłosili zamiar sprzedaży swoich udziałów w spółce. pojawili się kupcy, którzy prawdopodobnie zwolniliby wszystkich pracowników (załoga liczyła 50 osób). Ojciec i syn Kruszewscy postanowili wyciągnąć oszczędności i wziąć kredyt, żeby złożyć ofertę. Nie byli oferentami z najlepszą ceną, ale niemiecka firma pozostawała w rękach rodziny Buhck od czterech lat i obecni właściciele - bracia Buhck chcieli ją oddać w dobre ręce. Zaważyło to, że firmę chce przejąć również rodzina, w dodatku dotychczasowi pracownicy i firma przeszła w ręce Kruszewskich pod nazwą Recyclinic. Specjalizuje się w utylizacji śmieci z dużych przedsiębiorstw. Rocznie odbiera 60 tys. ton odpadów. Do odzysku nadaje się ok. 80 %. Reszta trafia na wysypisko śmieci, ale część tych odpadów można przerobić na paliwo alternatywne. Do tego jest jednak potrzebna aparatura do pirolizy, Kruszewscy chcą ją kupić i mają nadzieję na dofinansowanie z UE. Piroliza to świetna sprawa. Oznacza rozkład termiczny śmieci w temperaturze 450 - 800 st. C. bez kontaktu z tlenem. Utylizuje się w ten sposób m.in. opony i butelki PET. Odzyskuje się stal z odrutowania opon, olej i gaz, które można wykorzystać do zasilania instalacji. W ten sposób aparatura sama się napędza, to niemal perpetuum mobile.
Firma świetnie funkcjonuje i oprócz pożytecznej działalności zarabia po prostu niezłe pieniądze. A żona biznesmena mawia żartobliwie do ich małego synka - Franku, jesteś synem śmieciarza!
Na zdjęciu Kacper Kruszewski (syn).

Brak komentarzy: