sobota, 19 kwietnia 2008

negatywy

Przyjdzie czas i na pisanie o pozytywach, ale na razie bulwersuje mnie zbyt wiele spraw, żebym je
miał pomijać. Np. w opolskim ZOO zdechły ostatnio dwie uchatki kalifornijskie. Przyczyna? Szanowni zwiedzający wrzucający co się da do basenu. Kamienie, a nawet stalowy łańcuch wyjęto z żołądków padłych zwierzaków. Gdy nie miały ochoty na zabawę i leżały spokojnie na brzegu, kochana publika rzucała weń kamolami, żeby je "pobudzić" do aktywności. Pracownik ZOO, specja-
lista ds. hodowli nazwał to bezmyślnością. Mnie nie obowiązuje poprawność polityczna i nazwę to
chamstwem i kretyństwem. Skąd tyle tego debilizmu w narodzie?
Co chwilę muszę brać pilota do ręki i ściszać telewizor na czas reklam. Z jakiej racji telewizja spod każdego znaku każe mi słuchać reklam 3 razy głośniej niż pozostałe pozycje programu? To tak, jakby ktoś wbrew mojej woli właził mi do domu i zgłaśniał mój telewizor, a ja nie mam nic do gadania. Jakże cholernie mocne musi być lobby reklamiarskie, że nikt nigdy nie poważył się nawet
zająknąć na ten temat na żadnym forum publicznym. Chyba że w całej Polsce tylko mnie ten niechciany ryk telewizora przeszkadza, a wszyscy inni są zadowoleni.

Brak komentarzy: