środa, 23 kwietnia 2008

Żabka



Prezent od Ayano kończy służbę. Dała mi tą parasolkę już dość dawno. Kupiona w drogim Puniowym Kraju, ale tania jednosezonowa rzecz przetrwała jakieś 8 lat. Chociaż damska, a nawet
dziewczęca, nie przeszkadzało mi to. Lubiłem ją, bo jest bardzo lekka i mała po złożeniu. W końcu złamał się drut nośny i trzeba ją wyrzucić, może zachowam jej główkę na pamiątkę. Co się ze mną
dzieje, że zaczynam przywiązywać się do rzeczy?
Chwaściory w ogródku wyrastają co dzień nowe i duże, a oczekiwanych roślin nie widać.
Jak zwykle od miesiąca jest odwrotnie niż w prognozach. Miało być od rana promiennie czyste
niebo i ciepło, a jest szaro i mży kapuśniak przy 11 st. C. Bażanty rano milczały.

Brak komentarzy: