niedziela, 8 czerwca 2008

Cmentarz

W piątek byliśmy na Cmentarzu Podgórskim, gdzie mamy cztery groby do odwiedzenia. Najpierw idziemy na grób wujka Janka, który zawsze odnajdujemy natychmiast, potem na grób "ciotki" Danki, który zabiera nam już więcej czasu, jeśli chodzi o odszukanie, ale bez specjalnych problemów.
Następnie idziemy na grób cioci Jasi. Tam szukanie jest już dłuższe, jednak znajdujemy. Na koniec pozostaje grób Piotra. W roku ubiegłym znaleźliśmy go dość szybko (pierwszy raz po pogrzebie), ale teraz nie pomogła godzina lub więcej poszukiwań. Nie wiem jaka tego przyczyna, może chwilowy brak tabliczki, może przeniesienie grobu, dość na tym, że zapaliliśmy lampkę na anonimowym, zaniedbanym i zniszczonym grobku, dla Piotra i dla tego zapomnianego, anonimowego biedaka.

Brak komentarzy: