czwartek, 24 grudnia 2009

Tradycja

Z okazji tak ważnego dla Polaków dnia muszę opowiedzieć pewną anegdotkę. Tradycja nakazuje, żeby przy wigilijnym stole zawsze było wolne miejsce dla jakiegoś głodnego obcego wędrowca. I tak często w polskich domach bywa, tyle że obyczaj nijak się ma do rzeczywistości.
W pewnym domu w wigilijny wieczór, gdy wszyscy domownicy siedzą już przy stole, rozlega się nieśmiałe pukanie do drzwi. Pan domu otwiera i widzi typowego obdartego i chudego bezdomnego, który pyta: - "Czy jest dla biednego miejsce przy wigilijnym stole?" - "Nie ma!" - pada odpowiedź. - "Ale przecież tradycja każe, żeby było wolne miejsce!" - "Tak jest! I jest, ale ono właśnie ma być wolne i pozostanie wolne dla jakiegoś biednego i głodnego wędrowca! Wynocha!".

Brak komentarzy: