sobota, 12 grudnia 2009

Sobota i niedziela 28 lat temu

Data zgadza się z dniem tygodnia, jak 28 lat temu. Stan wojenny wprowadzono w nocy z soboty 12 na niedzielę 13 grudnia. Teraz siedzę w ciepłym domu przy komputerze i jutro będę robił to samo. Wtedy sobotę spędziłem na rozrywkach, a w niedzielę zasuwałem na nogach z osiedla Kozłówek (Na Kozłówce?) do Rynku, bo nie jeździły tramwaje, autobusy, ani taksówki. Na ulicach leżał mokry śnieg, na ich narożnikach stały transportery opancerzone, obok przy koksiakach grzali się uzbrojeni w kałasznikowy żołnierze. Zanim dotarłem do celu, milicyjne patrole kilkakrotnie mnie wylegitymowały. W Rynku milicji i wojska było więcej niż przechodniów, więc upiłem się z dwoma kolegami w bezpiecznym mieszkaniu przy ulicy Lubicz.

Brak komentarzy: