piątek, 14 maja 2010

O Wojtku cd.

Już w Europie, a konkretnie we Włoszech, 14 lutego 1945 r. dowództwo oficjalnie zaakceptowało symbol-oznaczenie kompanii w postaci niedźwiedzia niosącego pocisk. Stało się to po walkach pod Monte Cassino, które jak wiadomo były bardzo ciężkie. Alianci przypuszczali kolejne szturmy, niestety bezskuteczne i przy ciężkich stratach. Dopiero Polakom udało zdobyć to ufortyfikowane wzgórze. Potrzebowali do tego dużego zaopatrzenia w amunicję do artylerii, które nadchodziło dużymi partiami. Brakowało ludzi do noszenia ciężkich skrzynek. W opisywanej kompanii do pomocy włączył się Wojtek i po prostu nosił skrzynie z żołnierzami. Z tym, że skrzynkę którą musiało nieść czterech żołnierzy, Wojtek dźwigał sam. Po przyjęciu symbolu, na masce każdej ciężarówki 22 Kompanii wymalowany był niedźwiedź z pociskiem. Były też odpowiednie odznaki na żołnierskie mundury i berety. Pod koniec wojny Wojtek spowodował ogromny korek na via Adriatica, w którym utknęły oddziały brytyjskie i amerykańskie. Pancerne wozy i ciężarówki stawały na widok niedźwiedzia huśtającego się na kompanijnym dźwigu stojącym na poboczu drogi.
Po kapitulacji Niemiec 8 maja 1945 widywano Wojtka we Włoszech leżącego w winnicy pod krzakami i zażerającego się winogronami.
W październiku 1946 r. II Korpus został przerzucony z Neapolu do Glasgow w Szkocji. Szkoci witający statek w porcie ze zdumieniem patrzyli na wielkiego niedźwiedzia schodzącego z polskimi żołnierzami po trapie.

Brak komentarzy: