sobota, 14 kwietnia 2012

Wiosenne życie



Mniejszy krzew hortensji, o różowych kwiatach, wypuścił jak na razie więcej liści. A na grządce frontowej widać już czerwone czubki pędów piwonii. I to mi się podoba: choć latem jej krzew jest już równie duży, jeśli nie większy od hortensji, to począwszy od jesieni na zimę stopniowo znika, aż do gołej ziemi. Wiosną się odradza co roku większą ilością pędów. Po roku od posadzenia z ziemi wyszły 3 pędy, rok później już 5. Teraz liczę na 7. I nie boi się mrozów. A w czerwcu pyszni się wielkimi jak kapusta bladoróżowymi kwiatami. Są one tak ciężkie, że muszę ich łodygi podpierać palikami, jak pomidory.

Brak komentarzy: