czwartek, 12 stycznia 2012

Nie dość dobrze udawali?

Właśnie usłyszałem w telewizyjnych wiadomościach, że w Korei Północnej rozpoczęła się łapanka na tych, którzy nie dość rozpaczliwie opłakiwali zmarłego "ojca narodu" czy też nie dość dobrze udawali rozpacz. Ale i u nas kiedyś było trochę podobnie. Mam nieco starszego kolegę, który opowiadał mi, jak to w szkole podstawowej nie płakał w czasie ogłoszenia śmierci Stalina (5 marca 1953 r.), a może nawet miał bezczelny lub głupkowaty uśmieszek na twarzy. Został za to ukarany przeniesieniem do Szkoły Specjalnej nr 44 (dla opóźnionych i uciążliwych uczniów) na ulicy Rajskiej w Krakowie. Mnie Kilkanaście lat później po wielokroć straszono tą szkołą, ponieważ byłem uczniem niepokornym, a nawet krnąbrnym. Dzisiaj w budynku dawnej szkoły-postrachu mieści się przedszkole.

2 komentarze:

przewodnikpokrakowie pisze...

O, to dla mnie nowina, że w budynku przedszkola mieściła się kiedyś taka szkoła-postrach :)

bogayan pisze...

Tak! Niesforni uczniowie w tamtych czasach stale słyszeli: "...bo wylądujesz na Rajskiej!"