




Dzisiaj rano wracając z zakupów spotkałem sąsiadkę, która z entuzjazmem zaczęła dziękować za prezencik. Oczywiście nie pomogło moje udawanie, że o niczym nie wiem. Po chwili miła sąsiadka rozwiała moje wątpliwości co podobieństwa portreciku pieska do oryginału (malowałem z pamięci, a widziałem może 3 razy), a także stwierdziła, że uchwyciłem go w jego ulubionej pozie. Na koniec zapytała, czy zaglądałem do swojej skrzynki pocztowej. Po pożegnaniu wyjąłem z tej skrzynki rewanżowy prezencik od nich. Jest to anioł z kwarcu różowego, a właściwie aniołek, bo jest mniejszy od zapalniczki. Do aniołka załączono obszerne objaśnienie dotyczące właściwości tego minerału. Oto fragmenty: "Kwarc różowy niesamowicie uzdrawia (...) nasze relacje ze światem i innymi ludźmi. (...) Zaznaczają się [w nim] właściwości ochronne (...) Kamień ten odpędza zło we wszelkiej postaci. Przyciąga dobre zdarzenia...".
Kwarcowy aniołek bardzo mi się podoba, jest bardzo przyjemny w dotyku. Natężenie różowego odcienia w barwie zmienia się w zależności od oświetlenia. Będzie stał zawsze blisko mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz