czwartek, 27 października 2011

Nie do wiary!

Właśnie w nocnych wiadomościach dowiaduję się i własnym uszom nie wierzę, że w Polsce operatorzy telefonii komórkowych mogli wpaść na tak kretyński pomysł.
Gdy wykładowcy akademiccy i nauczyciele szkół średnich narzekają na fatalną znajomość gramatyki i ortografii wśród studentów i uczniów, okazuje się że w tym tumaństwie umacnia ich właśnie rodzima telefonia komórkowa. Ekipa telewizyjna na ulicy pytała młodych ludzi, dlaczego zapominają o istnieniu "ą", "ę", "ł", "ń", "ś", "ć", "ó" w polskim alfabecie, okazuje się że wpadają w ten zły nawyk i omijają "ogonki" z rozpędu w piśmie ręcznym, ponieważ gdy piszą taką polską literę w SMS-ie, operator liczy za nią 5 razy tyle, co za zwykłą głoskę. Młodzież przez kretynów oszczędza i równocześnie zapomina czym jest nasz piękny język. Bęcwalstwa nigdy nie dość w tym kraju.

Brak komentarzy: