poniedziałek, 7 lutego 2011

Japonia - królowa animacji



Telewizja "TVP Kultura" przez trzy dni tego tygodnia wyemituje trzy japońskie filmy animowane. Warto wspomnieć o ich twórcach, Hayao Miyazaki (Miyazaki Hayao - w Japonii) i Isao Takahata (Takahata Isao). Gdy w 1985 roku zakładali studio filmowe, nadali mu nazwę pustynnego wiatru - Ghibli. Miała sugerować świeży powiew w japońskiej i światowej animacji. Chcieli odejść od typowej komercji i tworzyć filmy ambitne. Taka była "Nausicaa z Doliny Wiatru" (fot.1) z 1984 r. Film opowiada o życiu po katastrofie ekologicznej i księżniczce jednej z ocalałych wysp, która stara się ratować zmutowany świat. "Laputa podniebny zamek" (fot.2) z 1986 r. to fantazja z alternatywnego świata, w którym ludzkość opanowała sztukę budowania statków powietrznych. Przełomem był "Mój sąsiad Totoro" (fot.3) z 1988 r., najbardziej osobisty film Miyazakiego. Jego akcja toczy się tuż po wojnie. Dwie dziewczynki zmuszone do przeprowadzki z miasta na wieś, zaprzyjaźniają się magicznymi stworzeniami z okolicy, a zwłaszcza z olbrzymem Totoro - dobrym duchem lasu. Jest on odwołaniem zarówno do politeistycznej religii shinto, jak i do ekologicznej filozofii głoszonej przez Miyazakiego.

[Z "Gazety Telewizyjnej "GW"]

Brak komentarzy: