środa, 25 sierpnia 2010

Robota - c.d.


Pomalowałem dzisiaj jedną stronę wewnętrznych podwójnych drzwi wejściowych i futrynę w pokoju. To śmieszne, ale światło górnej lampy nadało im pomarańczowy kolor, taki jaki miałem początkowo w zamyśle. Pokryłem też żółtą farbą wewnętrzny parapet drewniany i zewnętrzny z gołej blachy ocynkowanej. Mam nadzieję, że nie będzie dzisiaj lało. Wczoraj i w nocy był spory deszcz. Teraz czekam, aż całkowicie obeschną gotowe drzwi od łazienki, żeby zamontować plastikowy wywietrznik. U wejścia wywietrznika w ścianie mam zamiar zainstalować mały wentylatorek. W nowo budowanych mieszkaniach montowany jest obligatoryjnie, ale ekipa remontująca ten ponad stuletni budynek nie zawracała sobie tym głowy; wszystko było robione jak najtańszym kosztem - aby tylko sprzedać szybko mieszkania. Teraz to niechlujstwo wszystkich nas - właścicieli kosztuje dużo nerwów i pieniędzy.

Brak komentarzy: