czwartek, 1 października 2009

Ciemnogród

W Lublinie na Placu Litewskim (odpowiednik Rynku w Krakowie) rosyjska grupa artystyczna Niebieskie Nosy umieściła instalację złożoną z 12 plakatów. Na czerwonym tle przedstawiały one dwie tłukące się ostro nagie kobiety, korpulentną w adidasach i ludowym rosyjskim kokoszniku na głowie i chudą w szpilkach i kabaretkach, z komiksowymi "dymkami" z napisami: "Masz za polską rusofobię!", "Masz za rosyjską polonofobię!", "za Wołyń! i "Za Katyń!", "za rozbiór Rzeczypospolitej" i "za wejście do Czechosłowacji", za "Wojnę i pokój" i za "Popiół i diament", "za Układ Warszawski' i "za NATO". Pomimo ochrony w nocy z niedzieli na poniedziałek wszystkie plakaty zostały zniszczone. Sprawcy na chodniku pozostawili napis: "Panie prezydencie, czy gołe dupy w centrum miasta to dobry wizerunek? Moje dzieci na to muszą patrzeć". Artyści Lublina". W internecie pojawiły się pochwały tej akcji, podane zostały też instrukcje jak unikać kamer w następnych aktach wandalizmu. Zanim doszło do zniszczenia plakatów, na YouTube ktoś wrzucił filmik opisany "Zbulwersowani mieszkańcy Lublina zawiadomili nas o skandalicznej antypolskiej wystawie w centrum miasta". Tak oto wyglądała reakcja w tym miłym mieście na próbę zneutralizowania wzajemnych animozji polsko-rosyjskich, zwłaszcza na wschodzie Polski. Byliśmy kiedyś z Ayano w Lublinie na festiwalu performance'u, przychodziło mnóstwo fajnych ludzi i dobrze się tam czuliśmy. Jednak okazuje się, że nie wszyscy lublinianie dorośli do rozumienia sztuki i dowcipu. Jeszcze tam ciemnogród ma mocne korzenie.

Brak komentarzy: