sobota, 21 lipca 2012

Kombinator z nagrodą

Po aferze "taśmowej" jestem zdumiony hojnością instytucji, na której żerował pan Śmietanko. Dla przypomnienia wspominam o dwóch panach z PSL, których rozmowę nie wiadomo kto nagrał, ale nagranie zostało ujawnione. Była tam poruszana sprawa nadużyć i nepotyzmu różnych prezesów i dyrektorów spółek podległych ministerstwu rolnictwa. W wyniku tej afery wiceminister (rolnictwa) Sawicki stracił stanowisko (podał się do dymisji pod naciskiem premiera Tuska). Najbardziej obgadywano niejakiego Śmietankę, który był najpierw prezesem, a potem dyrektorem wykonawczym zbożowej spółki ELEWARR. Z prezesury sam się przesunął na stanowisko dyrektora, żeby ominąć ustawę kominową, ograniczającą samowynagradzanie się prezesów firm i spółek. Oprócz tego jeździł po świecie na nieuzasadnione wycieczki "służbowe" z całą rodziną itd., itp. W dzisiejszej "GW" ze zdumieniem i złością przeczytałem, że pan Śmietanko również stracił posadę, ale na osłodę dostanie 200 tysięcy(!) złotych odprawy. Tak to w naszym kraju kombinatorów i złodziei nagradza się za ich "działalność.

Brak komentarzy: