niedziela, 15 lipca 2012

Dieta?



Dzisiaj na obiad miałem faszerowane pomidory, przyrządzone i przywiezione jeszcze gorące w specjalnym termosie przez moją siostrę. Musiałem je jeść omijając skórkę, co było trudne, bo ona również rozpływała się w ustach. Ale takie było zarządzenie siostry. Farsz: ryż, szynka, jajko na twardo i przyprawy. Na deser płaska brzoskwinia (jak patison) z jogurtem naturalnym i miodem.

Brak komentarzy: