wtorek, 15 maja 2012

Piękna zieleń




Lubię ten odcinek ulicy Stróża Rybna, gdzie bywam regularnie, ponieważ chodzę tędy do fryzjera (fryzjerek, bo same panie tam pracują). Regularnie, choć rzadko - co trzy miesiące (częściej nie ma potrzeby), więc zawsze w innej porze roku. Najprzyjemniejsza jest oczywiście obecna - środek wiosny. Na tym kawałku Stróży Rybnej występują obok siebie kontrasty: wypielęgnowane w stylu śródziemnomorskim ogrody z cyprysami i tujami obok zupełnie dzikich, bujnych chaszczy na ogrodzeniu. Naprzeciw tej rezydencji z cyprysami zrujnowany skromny domek. Co do tych "chaszczy", to bardziej mi się podobają od cyprysików i strzyżonych trawników. Taką soczystą zieleń dzikich ogrodów możemy oglądać tylko teraz, latem już będzie to inny, bardziej spalony upałem odcień zieleni.

Brak komentarzy: