

Bób będzie jednak miał strąki, choć byłem przygotowany na ich brak. Dopiero po zasadzeniu "bobków" dowiedziałem się od Ayano, że bób posadzony w tym samym miejscu, co w roku ubiegłym, nie wyrośnie, albo nie będzie owocował. Wyrósł nad podziw wysoki, zakwitł też obficie, a na dodatek okazało się, że jednak będzie owocował - po opadnięciu kwiecia pojawiły się małe strączki. Nie wszędzie, ale są.
Hortensje pomimo nadwyrężenia przez mrozy, też będą kwitły.
Teraz ogródkiem zajmujemy się wspólnie z Ayano, która przybyła w 22 rocznicę upadku komuny.
3 komentarze:
Uwielbiam piwonie!
Mój ogródek - w postaci skrzynki z bratkami-miniaturkami na parapecie zewnętrznym kuchennego okna - ucierpiał w czasie zeszłotygodniowej burzy, cały się położył :(
No i pozdrowienia dla Ayano!!!
Dziękujemy,
Ayano i Bogdan
Prześlij komentarz