piątek, 4 marca 2011

Wielkie posągi Buddy były kolorowe

W afgańskiej dolinie Bamjan prawie 1500 lat temu starożytni artyści wyrzeźbili w piaskowcu pięć ogromnych posągów Buddy. Dwa największe z nich miały 55 i 38 metrów wysokości i oba zostały wysadzone w powietrze przez talibów w 2001 r. Teraz naukowcy chcą zrekonstruować wielkie posągi. Po rzeźbach pozostały wykute w skale puste nisze oraz rumowisko wielkich i mniejszych odłamków figur. Setki drobnych fragmentów trafiły do Technicznego Uniwersytetu w Monachium. Tam naukowcy kierowani przez prof. Erwina Emmerlinga poddali je drobiazgowym badaniom i przedstawili ich wyniki. Okazało się, że posągi Buddy miały niegdyś intensywne barwy. Do X wieku były kilkakrotnie przemalowane, prawdopodobnie z powodu wyblaknięcia kolorów. Według naukowców początkowo wierzchnie szaty po stronie wewnętrznej były ciemnoniebieskie i różowe, potem na zewnątrz jaskrawo pomarańczowe. Jeszcze później większy posąg miał szaty z zewnątrz czerwone, a mniejszy białe. Spodnie warstwy były bladoniebieskie.
Naukowcy zbadali też konstrukcję posągów. Generalnie wyrzeźbione były w piaskowcu, ale np. szaty były częściowo uformowane z gliny. Ich powierzchnia była perfekcyjnie gładka, jak np. porcelanowa. W glinie badacze odkryli słomianą sieczkę, która wchłaniała wilgoć, zwierzęcą sierść stabilizującą gips oraz kwarc i inne dodatki zapobiegające kurczeniu się materiału. Spodnią warstwę gipsu wzmacniały sznury przyczepione do drewnianych kołeczków. Umożliwiały one mocowanie grubych nawet na 8 cm warstw gliny. Prof. Emmerling jest zachwycony techniką i jakością w wykonaniu starożytnych rzeźbiarzy. Wyniki badań spektrometrem organicznych szczątków znalezionych w odłamkach pozwoliły na określenie wieku figur. Mniejsza pochodzi z lat 544-595, a większa z okresu 591-644.

[Z "Gazety Wyborczej"]

Brak komentarzy: