piątek, 14 września 2012

Pierwszy (po szpitalu) obrazek



Dla mnie to sukces, że mogłem już coś namalować. Pomimo różnych dolegliwości, wymęczyłem (na raty) tą kangurzą mamę jako urodzinową kartę dla naszego małego siostrzeńca.

Brak komentarzy: