poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Pies po kapieli



Wszyscy chyba wiemy, że na plaży na widok psa wyłażącego z wody należy trzymać się od niego z daleka - żeby za chwilę nie być mokrzejszym od niego. Tylko prof. David Hu i jego zespół z Georgia Institute of Technology robią coś zupełnie przeciwnego - biegną do takiego psa, żeby zrobić jak najlepsze zdjęcia i filmy. Dokumentują otrzepywanie się z wody różnych zwierząt w ramach badań naukowych. I tak np. mysz w ciągu sekundy wykonuje aż 30 "wstrząśnięć" skórą, biały szczur 18 takich ruchów, świnia miniaturka 8, mały pies husky 6, duży labrador 4. Ważne jest przy tym, jak luźna jest skóra zwierzęcia. Kot ma właśnie taką skórę, a o kotach akurat nie ma ani słowa. Inna sprawa, że może dostojny zespół naukowy nie miał okazji nawet do zobaczenia kota wyłażącego z wody. W każdym razie stwierdzono, że właściwie wszystkie ssaki obdarzone są taką umiejętnością (pozbywają się w ten sposób 70% wilgoci i oszczędzają 20% energii potrzebnej do osuszenia), z wyjątkiem człowieka. No ale człowiek nie ma sierści. Kiedyś ją miał, więc może też się otrzepywał z wody, jak psiak.

Brak komentarzy: