piątek, 11 stycznia 2013

Niespodziewany przysmak

Dostałem do dyspozycji dwa kawałki schabu. Co z nimi zrobić? Udusiłem je z dodatkiem cebuli, czosnku, przecieru pomidorowego, doli i pieprzu. Zjadłem jedną porcję z dodatkiem marchewki z groszkiem i pieczywa, bo nie chciało mi się obierać i gotować ziemniaków. Jutro do drugiego schabiku ugotuję już ziemniaki, bo szkoda pysznego sosu. W ogóle całość wyszła nadspodziewanie smacznie.

3 komentarze:

To przeczytałam pisze...

Mogę sobie tylko z zazdrością popatrzeć, bo się... odchudzam (a kysz! co za wstrętne słowo!). No, w każdym razie baaardzo uważam na to, co jem. W związku z tym o niczym innym nie myślę, jak o jedzeniu :)

przewodnikpokrakowie pisze...

To byłam ja, tylko mi się tożsamości pomyliły :)

bogayan pisze...

Jeszcze takich rzeczy nie jadam, ale coraz bardziej się ośmielam i won ze szpitalnymi "miksami" dla pacjentów po operacji.