czwartek, 18 października 2012

Kolaboranci

Po kretyństwie z nieotwieralnym w czasie deszczu dachem Stadionu Narodowego czyli Basenu vel Bajora Narodowego, walnęła mnie w głowę następna afera. Ręce opadają! Niczego debilne urzędasy po wstydliwej aferze z Alesiem Bialackim się nie nauczyły. Nawet się nie wstydzili nasi prokuratorzy, że przez swoją głupotę wsadzili do więzienia na 4,5 roku znanego i szanowanego białoruskiego opozycjonistę. Dzisiaj kolejna odsłona bezgranicznego kretynizmu naszych urzędasów. Właśnie usłyszałem w TV, że rozliczenia finansowe z innymi opozycjonistami wysłali na Białoruś zwykłą pocztą, co narazi kolejnych ludzi na represje ze strony reżimu. Przecież te nasze debile zachowują się jak kolaboranci Łukaszenki! Ale jak zwykle nie ma winnych, nikt nie wyleci na zbity pysk.

Brak komentarzy: