Sypało całą noc i sypie nadal. Już jest co najmniej 30 cm śniegu i będzie więcej. Teraz jest biało i pięknie, ale jestem zdegustowany i czarno to widzę. Przecież jak zwykle nadejdzie ocieplenie i to jak na złość nagłe i duże. Czy muszę tłumaczyć co się stanie z taką ilością śniegu w nieodśnieżanej okolicy? Przewiduję błotno-wodno-ślizgawicowy koszmar na koniec zimy.
Niespodziewanie nastąpił dla mnie koniec zajęć. Uniwersytet oczywiście robi sobie ferie w przerwie semestralnej, czego nie brałem pod uwagę. Co prawda zaproszony jestem na jedno początkowe "posiedzenie" następnego semestru, ale chyba nie skorzystam. 4 marca mam termin w Urzędzie Pracy i chcę się skupić teraz na możliwościach zatrudnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz