z dnia na dzień
czwartek, 15 grudnia 2011
Nocny tunel.
Tunel (długi, "legalny") ten sam, ale nocą jakby inny, niezachęcający do dalszej drogi. Nie widać końca, choć jestem prawie w jego połowie. Nietutejszy, a zwłaszcza kobieta mogłaby się zastanowić nad inną drogą, której nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz